Za dom, za płot, za drzwi, za mur Ten kło_pot_co-trapi mnie znów Wyrzucam, wykluczam Mniejsza czy miał sens, dziś jestem na działce Za dom, za płot, za drzwi, za mur Ten kło_pot_co-trapi mnie znów Wyrzucam, wykluczam Wyrzucam, wykluczam A wy wpadajcie, bo dziś _będę na działce Dawna-nie-mogłem-zrozumieć-o-c-chodzi-tym-działkowcom I nagle dostałem klucze i nowy adres zeszłą wiosną Król, król, król Lubelskich piw full wokół Palę naftowe lampy, wodę ze studni piję duszkiem Te owady nasłali ci, których olałem w mailach? _brak proądu trochę mnie alienuje w tej chwili I trzaski z ogniska zastępują mi szum z winyli Jestem kowbojem w środku miasta, panem rancza= [Ref.] +bridge Działkowcy nucą... Działkowiczki na widok moich pomidorów nucą.... Cisza, słyszysz? to ucha nadstaw Insekty, niech nie wchodzi mi żaden w obiektyw Lecz to ich teren, dokonuję-korekty -klarując-to-sobie-nie-bez-inwektyw Więc ukąszenie kleszcza - myślę - czym jest przy tym? Jakkowlwiek, przynieś se koc i zajdź na wieczerzę I na bro daję dylla Ale to dacza, przeznaczona by raz na czas jakiś zbaczać i Głośny: Za dom, za płot, za drzwi, za mur Wyrzucam kłopot Za dom, za płot, za drzwi, za mur Wyrzucam go?