作词 : Paweł Orkisz 作曲 : Paweł Orkisz Gdy zamieć wyje niczym wilk, gdy w nocy mróz uderza, nie zamykajcie, proszę, drzwi, otwórzcie je na ścieżaj… nie zamykajcie, proszę, drzwi, otwórzcie je na ścieżaj… I kiedy przyjdzie w drogę iść, a drogi – nie przetarte, wychodząc nie ryglujcie drzwi, zostawcie je otwarte. wychodząc nie ryglujcie drzwi, zostawcie je otwarte. music Niech inni myślą: cud się stał, A to nie cud bynajmniej! Od żaru serca sosny żar niech w piecu raz się zajmie… Od żaru serca sosny żar niech w piecu raz się zajmie… I niechaj ciepło w ścianach tkwi, niech noc się wyda krótka… Nie warte funta kłaków drzwi, marnego grosza – kłódka. Nie warte funta kłaków drzwi, marnego grosza – kłódka.