[00:00.000] 作词 : Paweł Orkisz [00:01.000] 作曲 : Paweł Orkisz [00:28.83]Gdy zamieć wyje niczym wilk, [00:36.50]gdy w nocy mróz uderza, [00:44.20]nie zamykajcie, proszę, drzwi, [00:51.22]otwórzcie je na ścieżaj… [00:58.96]nie zamykajcie, proszę, drzwi, [01:06.25]otwórzcie je na ścieżaj… [01:13.62]I kiedy przyjdzie w drogę iść, [01:20.34]a drogi – nie przetarte, [01:27.52]wychodząc nie ryglujcie drzwi, [01:34.40]zostawcie je otwarte. [01:42.01]wychodząc nie ryglujcie drzwi, [01:48.42]zostawcie je otwarte. [01:55.59]music [02:24.24]Niech inni myślą: cud się stał, [02:31.48]A to nie cud bynajmniej! [02:38.88]Od żaru serca sosny żar [02:45.58]niech w piecu raz się zajmie… [02:52.45]Od żaru serca sosny żar [03:00.2]niech w piecu raz się zajmie… [03:07.63]I niechaj ciepło w ścianach tkwi, [03:13.83]niech noc się wyda krótka… [03:20.90]Nie warte funta kłaków drzwi, [03:27.37]marnego grosza – kłódka. [03:34.30]Nie warte funta kłaków drzwi, [03:40.95]marnego grosza – kłódka.