Jednego serca tak mało, tak mało Jednego serca trzeba mi na ziemi Co by przy moim miłością zadrżało A byłbym cichym pomiędzy cichemi Jednych ust trzeba skąd bym wieczność całą Pił napój szczęścia ustami mojemi I oczu dwoje gdzie bym patrzał śmiało Widząc się świętym pomiędzy świętemi Jednego serca i rąk białych dwoje Co by mi oczy zasłoniły moje Bym zasnął słodko marząc o Aniele Który mnie niesie w objęciach do nieba Jednego serca tak mało mi trzeba A jednak widzę, że żądam za wiele Jednego serca, tak mało tak mało. Jednego serca trzeba mi na ziemi Jednego serca i rąk białych dwoje Co by mi oczy zasłoniły moje Bym zasnął słodko marząc o aniele Który mnie niesie w objęciach do nieba. Jednego serca tak mało mi trzeba A jednak widzę że żądam za wiele